1 lutego 2015

Pełna chata.

Uwielbiam dom pełen ludzi. Ten harmider, energia, rozmowy. Lubię jak się w około dużo dzieje. Ludzie mnie inspirują. Dodają energii. Zawsze tak było.
Mam to szczęście, że mam naprawdę inspirujących przyjaciół. Każdy z nich jest inny. Towarzystwo jest bardzo mieszane. Znamy się z różnych miejsc, łączą nas różne historie, zainteresowania. Ale zadziałała jakaś siła przyciągania, dzięki której przyjaźnimy się do dzisiaj. Dzięki nim adoptowaliśmy psa, pokochałam zumbę, rower, gotowanie, gry planszowe. Przeczytałam ciekawe książki, gazety, artykuły. Odkryłam nowe filmy i seriale, których bez ich polecenia bym pewnie nie obejrzała. Przegadałam miliony darmowych minut przez telefon, wypiłam hektolitry kawy i wina w miłym towarzystwie i spróbowałam tysiąca nowych rzeczy.
Ubóstwiam czas spędzony razem. A najbardziej ten spędzany u nas, w domu... Szczególnie teraz jak jest nas więcej. W naszym nowym domu, który mam nadzieję pokochają tak jak my. Wczoraj oswajaliśmy nową przestrzeń i celebrowaliśmy wspólnie zmiany, jakie u nas zaszły w związku z przeprowadzką. I urodziny M., które już za dwa dni i miłe jest to, że wszyscy o nich pamiętali. Uwielbiam kiedy jest jakaś okazja, przygotowania idą pełną parą i zbierają się wszyscy. Dosłownie. Nawet sprzątanie przed, po, a czasami w trakcie mnie nie odstrasza. Zakupy, gotowanie i cała logistyka z tym związana. Nawet sterta garów do zmywania nie przeszkadza mi zupełnie. Oni wynagradzają wszystko. Najbardziej lubię te imprezy, na które przychodzą nawet ci, z którymi nie widziałam się bardzo długo. Tym bardziej doceniam te chwile. Uwielbiam chatę pełną ludzi. I zwierząt. Standardem u nas jest odwiedzanie się z psami. I dziećmi. Każdy jest mile widziany.
Swoją drogą w drodze trzy bobasy. Będzie wesoło. The more the merrier! :)




Myślę, że oni też lubią być u nas i lubią nasze przyjęcia. Bo spotkają ludzi, których dawno nie widzieli. Pogadają, poplotkują, zrelaksują się. Posłuchają dobrej muzy i opowieści dziwnej treści.
No i najważniejsze wiedzą, że dostaną dobre żarcie ;)



Klimat tworzą głównie ludzie. Cieszę się, że mam wokół siebie właśnie ich.

Foto by Macław.


1 komentarz: